Niektóre gry w naszej kolekcji można określić jako „bardziej edukacyjne niż inne”. Niekoniecznie były takie w zamyśle twórców, ale nam to w niczym nie przeszkadza. Korzystamy z nich jak z pomocy dydaktycznych, ale o tym wiem głównie ja – dla synów to nadal jest planszówka 😉 Jeżeli chcesz w ciekawy sposób nauczyć dziecko mapy świata, to ten wpis jest właśnie dla Ciebie.
W tym wpisie pokażę jedną z takich gier. Będzie to Fauna, którą wydało wydawnictwo Rebel. Gra ma bardzo proste zasady. Twórcy zaznaczyli, że nadaje się dla dzieci powyżej dziesięciu lat, ale młodsze też sobie poradzą. Najmłodszy syn miał 5,5 roku, kiedy zaczął w nią grać. Aktualne ceny gry najłatwiej sprawdzić na Ceneo.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się, dlaczego warto grać z dzieckiem w gry planszowe, to koniecznie przeczytaj wpis Jakie umiejętności można ćwiczyć grając w gry planszowe. A wszystkie opisane dotychczas gry znajdziesz w kategorii Gry planszowe w edukacji domowej.
Jakie są zasady gry Fauna?
Planszą w grze Fauna jest mapa świata, na której dodatkowo znajduje się tor punktacji oraz skale do zaznaczania wymiarów zwierząt. Obok mapy umieszcza się pudełko z ilustracjami poszczególnych gatunków (gra ma dwie wersje – zwierzęta łatwiejsze, ogólnie znane, i trudniejsze, rzadziej spotykane). Na górnej części karty znajduje się polska i łacińska nazwa danego zwierzęcia, nazwa gromady, do której należy, oraz jego rysunek. Te informacje są widoczne podczas rozgrywki. Dolna część karty pozostaje zakryta, ponieważ zawiera informacje, które gracze próbują odgadnąć.
Zadanie graczy polega zaznaczeniu, na jakim obszarze występuje dane zwierze. Kolejnym etapem gry jest określenie jego ciężaru, długości lub wysokości, a także długości ogona, jeżeli go posiada. Kiedy wszyscy postawią już swoje znaczniki na planszy następuje odkrycie karty i podliczenie punktów.
Czego można nauczyć dziecko podczas rozgrywki w grę Fauna?
Gra Fauna świetnie nadaje się do tego, by nauczyć mapy świata. Przy każdym zwierzęciu gracz musi określić region jego występowania, a to sprzyja ciągłemu powtarzaniu nazw kontynentów czy oceanów.
W niektórych grach (jak np. w Na skrzydłach) obrazki zwierząt są tylko dodatkiem do gry. Nie trzeba się skupiać na ich wyglądzie czy zwyczajach, bo nie są one kluczowe dla rozgrywki. W grze Fauna jest zupełnie inaczej. Znajomość poszczególnych zwierząt i ich cech ma tutaj kluczowe znaczenie. W końcu od tego zależy ilość zdobytych punktów – im więcej wiemy, tym precyzyjniej możemy określić wagę czy wymiary poszczególnych gatunków.
A jeżeli nie wiemy ile waży nosorożec indyjski czy pingwin cesarski? W takim wypadku pojawia się kolejne ważne pojęcie, z którym możemy zapoznać dziecko, czyli szacowanie. W przypadku znanych zwierząt jest to łatwiejsze, przy tych trudniejszych często bywa to wyzwaniem. Bo jaki długi ogon może mieć kanczyl jawajski albo dzikan rzeczny?
Starsze dzieci można zapoznawać z systematyką. Na każdej karcie znajduje się nazwa gatunkowa po polsku i po łacinie, a także rząd i rodzina, do której dane zwierzę należy. Tu również nazwy podawane są w języku polskim i łacińskim.
Warianty gry
Czasami grając w najmłodszym dzieckiem wybierałam karty zwierząt, z którymi mógł się zapoznać przed rozgrywką. Dzięki temu gra sprawdzała, ile informacji udało mu się zapamiętać. Kolejną formą wykorzystania kart z gry była rozgrywka przypominająca Timeline. Każdy dostawał kilka kart, a kartę startową układaliśmy na środku stołu. Pierwsza osoba wybierała jedną ze swoich kart i podawała nazwę zwierzęcia kolejnej, która musiała ułożyć je według wybranego na początku klucza, czyli ciężaru lub długości ciała.
Zapraszam do śledzenia bloga na Facebooku lub zasubskrybowania newslettera, żeby nie przegapić informacji o kolejnych wpisach.
